Niezależnie od wyników wsparcie na Widzewie jest takie, jakiego nie ma na żadnym innym stadionie w Polsce. Ten klimat porównuje się do Liverpoolu, gdzie na mecze chodzą całe rodziny, a przywiązanie do barw sprawia, że cały stadion jest w dniu meczowym czerwony.
O takie porównanie pokusił się ostatnio w Przeglądzie Sportowym Dariusz Dziekanowski:
(…) W Łodzi wokół Widzewa odżywa specyficzny, rodzinny klimat, który można porównać z tym, co się dzieje w Liverpoolu. To jest stadion, na którym widzowie swoim dopingiem są w stanie wessać piłkę do bramki rywala, tak jak kiedyś mówiło się o golu strzelonym przez Liverpool w rywalizacji z Chelsea w półfinale Ligi Mistrzów. Wizyta na stadionie dla fanów tej drużyny staje się obowiązkowym punktem w planie tygodnia i jest to miłość do klubu w najczystszej postaci: bezwarunkowej.”
D. Dziekanowski, Przegląd Sportowy
W Liverpoolu właśnie śpiewa się “Allez allez allez” zapożyczone od fanów Napoli. Pieśń o tej melodii jest też odśpiewywana na Widzewie. Można stwierdzić, że jest to najlepsze polskie wykonanie pieśni. Nasze “tu się wychowałem” zwykle odśpiewywane jest z ogromnym zaangażowaniem przez cały stadion. Pieśń często pojawia się w trudnych momentach meczu, bo “chociaż bywa ciężko, to nasza wiara trwa”.
Zobaczcie taki trudny moment, zobaczcie świetnie pokazane wykonanie “Tu się wychowałem” w tym odcinku “Klimatu Trybun” (10 minuta, 3 sekunda). Warto też obejrzeć cały odcinek, bo jest w nim pokazane to, o czym wspominał Dziekanowski – ten wyjątkowy, rodzinny klimat. Oglądajcie i podajcie dalej!