Elana Toruń pojawiła się w ósmym, piętnastym i dwudziestym szóstym odcinku serii. Każdy z odcinków ma swój unikatowy charakter, a obejrzenie wszystkich trzech to kibicowski seans na niemal całą godzinę. Do tego zresztą Was zachęcam – jeśli macie czas wieczorem to zaplanujcie sobie godzinkę z klimatem meczów przyjaźni z Elaną. Na pewno będzie to miło spędzony czas.
“Od dziś łączy nas już sztama! Widzew! Elana!”
Co mnie podoba się w poszczególnych odcinkach? Odcinek z września zeszłego roku to wyjątkowy zapis historycznej chwili – przyklepania sztamy. Uderzają przepiękne ujęcia pochodu kibiców z drona, ale chyba jeszcze bardziej podobają mi się fantastyczne wymiany dopingu. Obie ekipy były mocno nakręcone, a umiejscowienie obu młynów na jednej prostej dało ciekawe kadry wymian dopingu.
Z Torunia do Londynu, z Londynu do Łodzi
Marcowy odcinek przenosi nas nawet do Londynu, gdzie poznajemy mieszkającego tam kibica Widzewa z… Torunia! Maciek razem z kumplem Stevem przylatują na mecz do Łodzi. Świetna historia z dobrym dopingiem i efektownymi oprawami w tle. Ciekawa opinia Anglika, który po raz pierwszy odwiedza nasz kraj i trafia prosto do Serca Łodzi. Odcinek ma angielskie napisy. Polskie zresztą też 😉
“Steve, English Widzewiak”
W najnowszym odcinku znów możecie zobaczyć znajome twarze. W Toruniu spotykam Maćka i Steve’a, którego ktoś nazwał w komentarzu pod filmem angielskim Widzewiakiem. Jak się dowiaduję Steve jest rozpoznawany w Toruniu przez kibiców obydwu drużyn, jako że wystąpił we wcześniejszym odcinku “Klimatu Trybun” z Elaną. Ten odcinek to sporo dobrych stadionowych kadrów, bardzo dobra oprawa Elany, głośny doping Elanowców i tradycyjne wspólne śpiewy z Widzewiakami. Klimat inny niż rok wcześniej, bo inne jest też umiejscowienie młynów – tym razem Elana na krytej, Widzew zajmuje całą prostą z łukiem naprzeciw Elanowców.
Bardzo dobrze ogląda się wszystkie trzy odcinki. Można prześledzić historię kibicowskich spotkań z kibicami drużyny z pięknego grodu Kopernika. Mam olbrzymi problem z wyborem najlepszego odcinka z tych trzech. A Wy? Który odcinek z Elaną Wam podoba się najbardziej?