Walczyliśmy o przetrwanie, walczyliśmy o odrodzenie, walczyliśmy o stadion, walczyliśmy o Łodziankę i wszystko wskazuje na to, że znów musimy walczyć. Musimy walczyć o to, by ważna część Widzewa nie przestała istnieć.
#koszfiesta tylko na Widzewie
Widzieliście doping na meczu kosza? Widzieliście pękającą w szwach halę? Widzieliście filmowe zapowiedzi koszykarskiej i kibicowskiej #koszfiesty? Zapowiedzi te były prorocze, bo mecz z MKK Siedlce okazał się być nieprawdopodobnym hitem, co można zobaczyć na filmie „Gotta love this game” (film znajdziecie w sekcji “Klipy” na stronie). Kto tak ma, jak my mamy? Taką atmosferę, jaka panowała na meczach Widzewianek można poczuć w jednym tylko jeszcze miejscu – przy Piłsudskiego 138. Jest tak dlatego, że za atmosferę w obydwu tych miejscach odpowiadają kibice Widzewa.
Nie damy się złamać
Urząd miasta Łodzi zdecydował się obniżyć dotację dla koszykarek Widzewa, co może skutkować koniecznością wycofania się drużyny z rozgrywek. Co my możemy zrobić w takiej sytuacji? Możemy po raz kolejny pokazać, że Widzewa nie można złamać. Możemy pokazać, że hala przy Małachowskiego będzie pękać w szwach i konieczne jest wsparcie Urzędu Miasta przynajmniej równe wsparciu, jakie dostają od miasta inne kluby koszykarskie, czy siatkarskie, możemy wspierać #widzewkosz kupując bilety w pełnej cenie 10 zł lub kupując karnety na mecze. Nie pozwólmy, by odebrano nam tę ważną ekstraklasową część Widzewa.
Poniżej filmik z niepublikowanymi dotąd fragmentami dopingu z ostatniego meczu.
Widzimy się na kolejnym meczu Widzewianek! Widzew nigdy nie zginie!