Świeże wspominki, cz. 2: Widzew Łódź – Huragan Morąg (wideo)

Podziel się tym!

„Gonić lidera”, cieszynka brick-fall, centrostrzał Michalskiego, „trenerze, dawaj Krzywego”, „wciąż walczymy o lidera” na wzór „Will Grigg’s on fire” i nutę “Freed from desire” odśpiewywane w trakcie meczu i po spotkaniu razem z piłkarzami. Ty był mecz! Te emocje możecie zobaczyć na filmie!

Gonić lidera!

21 maja ŁKS stracił punkty w Elblągu, a Finishparkiet Drwęca Nowe miasto Lubawskie przegrało w Nowym Dworze Mazowieckim ze Świtem. Taki obrót spraw spowodował, że 22 maja Widzewiacy mimo remisu w derbach kilka dni wcześniej walczyli o to, by zbliżyć się do ŁKS-u na 2 punkty i Drwęcy na 3.

Sytuacja w tabeli wyraźnie wskazywała, że spotkanie Widzewa z Huraganem Morąg będzie bardzo emocjonujące. Od pierwszych chwil kibice dali do zrozumienia, że wciąż należy walczyć o awans. Podczas mobilizacji piłkarzy rozbrzmiewało głośne „gonić lidera”. Warto zauważyć, że mobilizacja rok temu wyglądała inaczej niż dziś – brało w niej udział znacznie więcej osób niż sami piłkarze – trenerzy, czy nawet masażyści.

3 bramki, 3 punkty!

Mecz rozpoczął się od ataków Widzewiaków. Wynik udało się otworzyć w 28. minucie meczu. Marcin Kozłowski zakończył swój udany rajd podaniem do Dawida Kamińskiego, który wpakował piłkę do siatki! Radość z bramki zamanifestowana została ciekawą cieszynką „brick-fall”. Niestety początek drugiej połowy to przewaga gości udokumentowana bramką w 54. minucie.

Na uwagę zasługuje świetny i bardzo głośny doping kibiców podczas tego spotkania. Może paradoksalnie wynikało to z faktu, że na meczu było mniej kibiców (trochę ponad 13 tys.), dzięki czemu doping niósł się znacznie lepiej niż przy zapełnionym stadionie?

Widzew odzyskał prowadzenie w 69. minucie. Mateusz Michalski nieprawdopodobnym wręcz uderzeniem przelobował bramkarza gości. Walka trwała do samego końca. Kibice zaczęli domagać się wejścia na murawę Marcina Krzywickiego, który miał pomóc w przypieczętowaniu zwycięstwa. Krzywy wszedł na boisko dopiero w 86. minucie, a w doliczonym czasie gry miał okazję podwyższyć wynik spotkania uderzając z rzutu wolnego. Strzał Krzywego odbił się od bramkarza gości. Na szczęście we właściwym miejscu i czasie znalazł się Kamil Tlaga, który dobijając strzał Krzywego ustalił wynik spotkania.

Widzew zwyciężył 3:1 i zbliżył się do prowadzących w tabeli drużyn przedłużając szanse awansu.

Klimat tamtego meczu na filmie:

Podziel się tym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.