Kulisy Widzew – Śląsk, czyli materiał, który nie powinien powstać. (wideo)

Podziel się tym!

Spoglądając na prognozy pogody długo zastanawiałem się, czy nagrywać w piątek nowy odcinek “Klimatu Trybun”, czy nie. Moje rozkminy zawsze prowadziły mnie do jednej, dość oczywistej odpowiedzi – “Nie nagrywać!”. Ulewa w drodze na mecz i wzmagający się wiatr tylko utwierdzały mnie w tym przekonaniu. Jednak gdy dotarłem do Serca Łodzi i zobaczyłem światła stadionu rozświetlające okolice do głosu doszły emocje. Emocje te zaburzyły podejście zdroworozsądkowe i wysłały do mojej głowy silny komunikat: “Nagraj to do cholery!”.

Godziny przygotowywania sprzętów i czekania na mecz zrobiły swoje. Musiałem wyjąć je i zacząć filmować. W ciągu ostatnich kilku lat wiele razy byłem bliski odpuszczenia filmowania, bo jest to zajęcie, które pochłania masę czasu i kosztuje sporo wysiłku. Sporo dobrych słów, które słyszę od kibiców, opinie, że każdy czeka mój materiał zwykle jednak pomagały mi trwać w tym, co robię. Pomagał mi też wewnętrzny głos, który zawsze skłania mnie do tego, żeby się nie zatrzymywać. Czasem prowadzi to do tego, że robię głupoty i nagrywam w warunkach, w których nagrywać nie powinienem. Tak właśnie było w piątek.

🔥

Nagranie rozpoczęliśmy od przyjazdu gości. Chcieliśmy szybko złapać kilka kadrów kibiców wysiadających z pociągu. Od przyjazdu pociągu czekaliśmy w deszczu ponad godzinę na moment wysiadania obserwując, jak pojawiają się kolejne posiłki policji, która ostrzelana pirotechniką z wjeżdżającego na peron pociągu obawiała się, że nie będzie w stanie opanować sytuacji. Co ciekawe, policja podczas przemarszu kibiców Śląska zachowywała się spokojnie, zupełnie inaczej niż w przypadku przemarszu neutralnie nastawionych, pozytywnych kibiców Jagi dwa tygodnie wcześniej. Czekając na wyjście kibiców Śląska z pociągu znudziło nam się trzymanie parasoli i uznaliśmy, że nic się nie stanie, jak trochę zmokniemy. Czekanie trwało tak długo, że mój wewnętrzny głos wielokrotnie odzywał się i nakłaniał mnie do tego, żebym odpalił drona i zerknął, jak to wszystko wygląda z powietrza. Nikt nie lata w warunkach deszczu i coraz silniejszego wiatru, bo to mało rozsądne, ale głos w swoim przekonywaniu okazał się być bardzo skuteczny. Zaczekałem na moment, gdy padało mniej intensywnie, gdy przez moment nie wyczuwałem silniejszych porywów wiatru i wystartowałem. Było warto. Choćby dla kadrów rozświetlonego stadionu w oddali. Dodatkowo, chciałem, żebyście mogli cieszyć się ujęciami z drona, bo wiedziałem, że w tym dniu poza mną raczej nikt takich kadrów nie dostarczy.

🌪️

Po nagraniu wielu dobrych kadrów z przyjazdu gości udaliśmy się pod stadion, gdzie okazało się, że jest już dość późno i tłumy kibiców zaraz znikną w tunelach pod stadionem i wyłonią się na poszczególnych trybunach zajmując swoje miejsca. Skupienie i szybkie tempo działania pozwoliły zebrać kadry tego, co bardzo lubię – kibiców, szali i pleców z widzewskimi hasłami. Natalia zdążyła nawet złapać kilka kadrów z rozgrzewki piłkarzy, a ja wbiłem na stadion już po głośnej akcji zerwania flagi Śląska. Na stadionie, jak to na stadionie – klimacik był bardzo dobry. Zebraliśmy sporo świetnych ujęć dopingu, masę kadrów z reakcjami trybun, czyli wszystko to, co lubimy najbardziej! Do tego reakcję na bramkę możecie zobaczyć z 4 (!) ujęć, co przy nagraniu przez dwie osoby musi robić wrażenie. Moment nagrania reakcji łatwy nie był. Po wielu godzinach nagrywania, długim czekaniu na to, czy coś się wydarzy dopada człowieka zmęczenie. Dopadł też nas długo zapowiadany huraganowy wiatr i ulewny deszcz, które to urozmaiciły nam ostatnie piątkowe chwile w Sercu Łodzi.

🌧️

Zawsze po takim wysiłku, po wymagającym nagraniu i wielogodzinnym montażu (w tym przypadku montaż zajął jakieś 15 godzin) zastanawiam się, czy było warto, zastanawiam się, czy w ogóle jest warto to robić. Zawsze dochodzę do tego samego wniosku. Właściwie wniosek ten podsuwa mi mój wewnętrzy głos mówiąc “Było warto. Nie przestawaj. Nie zatrzymuj się.”.

🤝

Jeśli podoba Wam się efekt naszego nagrania i prac montażowych, to posyłajcie film znajomym, polecajcie im kanał i zachęcajcie do oglądania różnych odcinków. Możecie też zrobić coś bardzo konkretnego, co realnie przyczynia się do utrzymania i rozwoju kanału – wesprzeć kanał na Patronite. Nawet symboliczna “dycha” robi różnicę, gdy większa ilość członków naszej społeczności zdecyduje się to zrobić. Obecnie wspiera kanał 39 kibiców. Jest to liczba niższa niż w poprzedniej rundzie, więc możecie pomóc mi to wsparcie odbudować!

LINK do wsparcia: https://patronite.pl/panjakubnadaje/description

Nie zapomnijcie dodać komentarza pod filmem na YouTube!

Miłego oglądania!

📺
Kibicowskie kulisy meczu Widzew Łódź – Śląsk Wrocław


Podziel się tym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.